Microsoft wprowadził nową odsłonę Outlooka, Excele, Worda, PowerPointa. Co zasługuje na pochwałę, pojawił się także długo wyczekiwany OneNote, a więc potężne narzędzie dzięki któremu zanotujemy każdą informację.
Jakie są pierwsze wrażenia? Po kilku miesiącach pracy na wersji 2011 mogą być tylko pozytywne 🙂
Wygląda na to że nastał koniec celowego pogarszania jakości oprogramowania na platformy inne niż Windows !
Jeśli chodzi o samą instalację – pakiet instaluje się ‘obok’ wersji 2011, tak więc mamy jeszcze chwilkę na przywyknięcie do nowej wersji. Oczywiście, oferuje też prostą migrację/konwersję np. poczty i ustawień kont do nowej wersji.
Pakiet zyskał nowy, odświeżony wygląd – bardzo zbliżony do wersji znanej z komputerów z systemem Microsoftu. Wygląda teraz zupełnie inaczej, znacznie ‘czyściej’, bardziej przejrzyście i kolorowo. Po prostu świeżo, a nie archaicznie jak do tej pory. Naprawdę, szczególnie dotyczy to osób, które już się przesiadały z systemu Microsoftu albo zamierzają to zrobić, można poczuć się jak w domu.
Wprowadzono potężną ilość szablonów, przebudowano górne menu/wstążkę, a także menu boczne. Smaczki takie, jak rozpoznawanie tekstu z obrazków, odręcznych notatek w OneNote, czy zakładkę ‘Projekt’ w Wordzie, w której ‘podkręcimy’ layout dokument. Można też pracować zespołowo na jednym pliku, a także dodawać komentarze od każdego z użytkowników.
W Excelu zaś zastaniemy usprawnione budowanie formuł czy też narzędzia sugerujące odpowiedni wykres dla wizualizowania przetwarzanych danych. W PowerPoincie z kolei, poprawiony tryb prezentera, dzięki czemu widzimy znacznie więcej ułatwiających pracę elementów niż publiczność na dużym ekranie.
Aplikacje są naprawdę z górnej półki.
Obecnie przy wersji 2016 – a więc teoretycznie o kilka lat nowszej wszystkie widoczne niedogodności i błędy pakietu Office 2011 zniknęły. Dzięki temu, że pakiet Office został udostępniony wcześniej w wersji testowej, Microsoft przed oficjalną prezentacją wydał wiele poprawek będących odpowiedzią na ponad 100.000 zgłoszeń i sugestii, które korzystnie wpłynęły na produkt końcowy.
Użytkownicy zgłaszali błędy aplikacji, jeszcze w fazie rozwojowej, dzięki czemu o sofcie mogę wypowiadać się w samych superlatywach.
Obecnie programy działają bardzo szybko i stabilnie – wyraźnie stabilniej niż w wersji 2011.
Ja jednak z racji wykonywanej pracy chciałbym skupić się na Outlooku.
W wersji 2011 ciągle występowały problemy ze stabilnością. W zasadzie dzień w dzień pojawiał się komunikat informujący o nieoczekiwanym błędzie i konieczności ponownego uruchomienia Outlooka.
Zdarzały się także sytuacje w których traciłem aktualnie pisanego maila i trzeba było zaczynać od nowa. Oczywiście każdy oczekiwał że Microsoft poprawi te błędy. Niestety. Widocznie problem leżał gdzieś głębiej, ponieważ nawet ostatnie update, choć faktycznie trochę poprawiły sytuację, to dalej Outlook potrafił zaskoczyć.
Rozwiązaniem była praca z wykorzystaniem aplikacji Apple Mail. Tej jednak brakowało kilku funkcji, do których przywykłem pracując na rozwiązaniach Microsoftu.
Oprócz pojawienia się znacznych zmian graficznych, w nowym pakiecie na szczególną uwagę zasługuje właśnie Outlook, w którym mam wrażenie że zaszło najwięcej zmian. Wreszcie wygląda jak na Windowsie i jest czymś więcej niż ‘namiastką’ pakietu znanego z Windowsa, za którym tak tęskniłem. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to co bardzo istotne wprowadzono wreszcie , to pracę w trybie push, zamiast dotychczasowego cyklicznego sprawdzania maili.
Komfort pracy z nowym programem znacząco wzrósł. Działa o niebo szybciej, znacznie szybciej wyszukuje archiwalne maile, interfejs sprawia wrażenie bardziej przejrzystego, a co najważniejsze program jest stabilny.
Od czasu pojawiania się tej wersji jestem z pakietu bardzo zadowolony i naprawdę ciężko mu cokolwiek zarzucić, także jeśli chodzi o funkcjonalność.
Ale nie musicie wierzyć mi na słowo 🙂 Proponuję sprawdzić samemu, bo naprawdę warto !
Masz więcej pytań? Skontaktuj się z nami! Znajdziemy odpowiedź i opublikujemy tutaj!
